Na pytanie, skąd jesteśmy, zwykle odpowiadamy, że jesteśmy Polakami od kilkunastu lat mieszkającymi w Belgii. Japonia jest bodaj pierwszym krajem, w którym więcej osób kojarzy naszą pierwszą niż drugą "ojczyznę". Najczęstsze skojarzenie to Chopin, ale spotkaliśmy i pana który chodził na kurs polskiej kuchni. W tokijskich supermarketach z importowanymi produktami można dostać polską szynkę, sezamki i żubrówkę. W kilku sklepach widzieliśmy ceramikę z Bolesławca, a w większości anglojęzycznych księgarni dostępne są nasze ukochane „Mapy” Mizielińskich.
Read More